Od zawsze przyroda działała na człowieka kojąco. Spacery, koncentracja na tu i teraz, świadomość oddechu, zapach ziół, cisza, to ratunek dla zgnębionego umysłu i zmęczonego ciała. Otaczamy się betonem, bombardowani jesteśmy niespotykaną w historii ludzkości ilością bodźców, żyjemy w pospiechu i stresie. Nic więc dziwnego, że coraz gorzej komunikujemy się ze sobą, że jesteśmy poirytowani i zmęczeni. Dlatego szukajmy ratunku w przyrodzie. Poniżej kilka zdjęć, które mam nadzieję zrelaksują choć oko.