Już od dawna wiedziałam, że Roman Kluska hoduje owce i robi sery. Jako, że miałam kiedyś styczność z Optimusem (firmą, którą założył i kierował), a którą nasze kochane Państwo zniszczyło, byłam pewna, że wszystko co zbudował w nowej branży, jest absolutnie warte zobaczenia i spróbowania.
Dwa dni temu nareszcie miałam okazję skosztować owych serów. Zachwyciło mnie wszystko – opakowanie, informacje dla klientów, czytelność przekazu, troska o detale, a nade wszystko smak. Wiedziałam, że produkt będzie wspaniały, ale moje doznania smakowe i wzrokowe osiągnęły szczyty.
Pan Roman zawsze był dla mnie wzorem biznesmena. Osobą z ogromną wiedzą, pasją, skromnością, uczciwością. Jednym słowem człowiekiem, z którym chciałabym się spotkać i porozmawiać.
Jako Polka jestem dumna, że mamy tak dobry i tak ładny produkt. Dopracowany w każdym szczególe. Jako konsument, otrzymałam ser, o smaku który zapamiętam i którego zawsze już będę szukała.
Na wewnętrznej stronie opakowania znalazłam wypunktowane informacje dla klienta, o całym procesie produkcji. Przeczytałam je z ogromną ciekawością.
Każdy kto chce dowiedzieć się więcej, dalsze informacje znajdzie tutaj:
http://www.prawdziwejedzenie.pl/#
Monika Urbańska