Wyobraź sobie rozgwieżdżone niebo, chilloutową scenerię, elementy juty, gliny, drewna. Ogień, który promieniuje ciepłem i energią, zapach sosen i ziół, W tle sączy się słowiańska muzyka.
Możesz ściągnąć buty i prześć przez ścieżkę sensoryczną, możesz wypić energetyzujący napój sowiańskich wojowników, rozkoszować się Matką Naturą, pogawędzić.
Gwiazdą wieczoru jest menu - proste, dotykające korzeni naszych przodków. Powrót do wyjątkowych zestawień smakowych.
W menu "pierwotnych smaków" pojawia się:
- kura pieczona w glinie
- ryba pieczona na patyku
- groch z miodem i miętą
- pierogi z kaszą jaglaną i serem
- podpłomyki
Co jeszcze?
Wieczór może otwierać gra słowiańska typu LARP, a kończyć dalsza zabawa w Sali nad Wąwozem, nocne manewry, warsztaty relaksacyjne.............
Wszystko zależy od uczestników grupy, celu wyjazdu, budżetu.
Co lubimy?
Wymyślanie scenariuszy, które łamią schematy. Dostarczają nowych doznań, poszerzają perspektywę, łączą.
Zaskoczenie i uśmiech na twarzach uczestników.
Informację zwrotną od zleceniodawcy i uczestników, że była to najlepsza impreza na jakiej byli.